Pływający targ w Tajlandii
- Napisał Magia Podróżowania
- wtorek, 10 marzec 2015 10:41
Tak, to nie pomyłka. Taki targ funkcjonuje w Tajlandii, a dokładniej około 105 kilometrów od Bangkoku w malej miejscowości Damnoen Saduak. Jeszcze do niedawna w Bangkoku i okolicach, takich bazarów było wiele. Ten w Saduak, jest jednym z ostatnich takich bazarów, który zachował się w swoim oryginalnym kształcie i klimacie. Pozostałe, które dziś istnieją, są organizowane specjalnie dla turystów. Poznajcie jedyny w swoim rodzaju, pływający targ.
Pływające targi to niezwykła atrakcja, nie tylko dla zjeżdżających tu z całego świata turystów, ale również dla samych mieszkańców Tajlandii. Zanim zaczęto budować asfaltowe drogi, pływające targi były bardzo popularnym sposobem handlu i wymiany towarów. Działo się tak dlatego, że tajskie miasta posiadały bardzo rozbudowaną sieć kanałów wodnych, które stanowiły główny sposób poruszania się po nich. Swojego czasu Tajlandia nazywana była Wenecją wschodu. Dziś kanały to głównie atrakcja dla spragnionych egzotyki turystów. Niewielkie łódki, wypełnione są bogato towarami różnego rodzaju: świeżymi owocami czy aromatycznymi przyprawami poruszają się po kanałach miasta, oferując najlepsze przysmaki. Znajdziemy tu również wspaniałe rękodzieła oraz świeżo przygotowane potrawy kuchni tajskiej. Sprzedawca widząc zainteresowanie jego towarem, podpływa bliżej i prezentuje to, co ma do sprzedania. Ubrany jest on zazwyczaj w charakterystyczny, słomiany kapelusz. Wszystko to jest esencją orientu, której poszukują tu goście z całego świata. Co ciekawe, targi wodne to wielowiekowa tradycja, która została wznowiona właśnie dzięki turystom, odwiedzającym Tajlandię. Wielu mieszkańców, dostrzegło w takiej atrakcji, dobre źródło zarobku. Pływające targi odwiedzają nie tylko turyści, ale również okoliczni mieszkańcy. Na targ najlepiej wybrać się skoro świt, kiedy nie ma jeszcze tłumów ściągających tu każdego dnia, a towary są świeże i jest w czym wybierać.
Warto poznać historię tego niezwykłego miejsca. Kanał w Damnoen Saduak został wykopany w 1866 roku i ma ponad 32 kilometry długości. Kanał powstał za czasów panowania króla Ramy IV. Łączy on ze sobą dwie rzeki: Mae Klong i Tacheen.
Kanały tworzą niezwykłą scenerię. Kolorowe towary nie tylko poukładane są na łodziach, ale również na brzegach kanałów tworząc niezwykły klimat targowiska. Domy mieszkańców umieszczone są tuz obok kanałów. Dzięki temu możemy podziwiać codzienne życie okolicznych mieszkańców. To dodatkowa atrakcja takich miejsc. Domy mieszkańców to chaty z drewna tekowego, otoczone sadami i ogrodami. Krajobraz ten nie zmienił się od wieków. Wydaje się, że czas zatrzymał się tu w miejscu. Dzięki temu, mamy szansę na prawdziwą podróż w czasie. Nie tylko obraz Damnoen Saduak nie zmienił się, ale również styl życia jego mieszkańców. Wszystko to sprawia, że tą tradycyjną egzotykę możemy chłonąć wszystkimi zmysłami.
Jeśli zamierzacie odwiedzić pływający targ, przyda wam się kilka praktycznych wskazówek. Targ jest czynny praktycznie codziennie do południa. Najlepiej udać się tam oczywiście z samego rana. Łodzie, którymi możemy swobodnie poruszać się po kanałach, kosztować nas będą około 6 dolarów. Targ możemy oglądać także z brzegu. Targ znajduje się około 105 kilometrów od Bangkoku. Podróż zajmie nam około dwóch godzin. Najlepiej podróżować tu autobusem lub samochodem.
Ten jedyny w swoim rodzaju targ, to nie tylko podróż do przeszłości, ale również wspaniała kulinarno – kulturowa przygoda. To kwintesencja egzotycznego wschodu, dla której warto udać się w tak daleką podróż.
Dodatkowe informacje
- Related dates: poniedziałek, 18 styczeń 2021
Aby dodać komentarz Zaloguj się . Jeśli nie posiadasz konta, Zarejestruj się .